Jestem na etapie urządzania własnego mieszkania. Zawsze chciałam, żeby mój dom wyglądał niebanalnie, dlatego postanowiłam udekorować niego ściany i sufit. Zdecydowałam, że przy ozdobię ściany sztukaterią, którą pomaluję na jakiś ekstrawagancki kolor. Wybrałam się do dużego sklepu w poszukiwaniu odpowiedniej dekoracji sufitowej i ściennej.
Kupiłam rozetę dekoracyjną
Wybrałam dość klasyczny wzór list sufitowych. Uznałam, że nie będę kombinować z fasonem skoro i tak zamierzam pomalować je dość ekstrawagancko. To kolor miał przyciągać uwagę, a nie kształt. Zupełnie inaczej postąpiłam z rozetą dekoracyjną do sufitu. Znalazłam w sklepie dział, na którym można było dostać rozety dekoracyjne sufitowe i od razu skupiłam się na tych największych. W domu mam same potężne, dające dużo światła żyrandole, rozeta musiała być na tyle duża, żeby było ją widać. Wybór w sklepie był niezwykle bogaty. Nie mogłam się zdecydować. W końcu postanowiłam kupić dużą okrągłą rozetę z szerokimi wypustkami. Całość wyglądała trochę tak, jakby rozeta była słońcem. Postanowiłam, że pomaluję ja na wściekle żółty kolor co w połączeniu z żywym światłem żyrandola i niebieskim sufitem da oszałamiający efekt. Właśnie o coś takiego mi chodziło. Przejrzałam jeszcze inne rozety, ale nie znalazłam nic lepszego. Cena dekoracji również nie była wygórowana, dlatego nie zastanawiałam się dłużej nad kupnem.
W domu po zamontowaniu i po malowaniu okazało się, że efekt rzeczywiście jest niesamowity. Rozeta naprawdę wyglądała jak słońce na niebie. Taka dekoracja mieszkania bardzo mi się podoba. Dzięki temu mój sufit wygląda niebanalnie, a ja dzięki dekoracji mam wrażenie, że codziennie w moim mieszkaniu jest słoneczne lato. Pozwala mi się to zrelaksować po ciężkim dniu w pracy.