Jak kupowałem drzwi do wewnątrz swego domu

Zawsze stawiam na jakość. Jest to dość specyficzne zachowanie i ludzie tego często nie rozumieją. Np. gdy mam samochód, który ma piętnaście lat, a potem dokupuję do niego oryginalne, nowe części. Ot, lubię inwestować w porządny towar. Tak też jest z domem. Mój dom ma około siedemdziesięciu lat, a ja postanowiłem wymienić wszystkie drzwi na nowe-drewniane.

Sprzedawca polecił mi producenta drzwi z drewna

producent drzwi wewnętrznych drewnianychCzemu? Jakość. Drzwi drewniane dobrze izolują i wyciszają. Nie mam stu tysięcy na remont całego domu, ale mam kilka na wymianę drzwi. Znajomi pytają, czemu akurat drzwi. Odpowiadam, że każdy musi przez nie przejść. Usiadłem na spokojnie przed monitorem komputera i wpisałem: producent drzwi wewnętrznych drewnianych. Nie chciałem brać najtańszego towaru. Zależało mi na prawdziwym drewnie; zależało mi na tym, żebym za jakiś czas dom musiał zburzyć, a drzwi wyjąć, bo szkoda by ich jeszcze było. Nie chciałem drzwi ze szkłem. Jestem tradycjonalistą. Miały być pełne i ciemne. I ciężkie. Nie znam się na producentach – drzwi kupuję raz na kilkanaście lat, jak większość ludzi, więc postanowiłem iść do sklepu i popytać sprzedawców co polecają. Na miejscu zostały mi polecone pewna skrzydła drzwiowe, producenta, o którym wcześniej słyszałem. Z montażem i upustem, cena zadowoliła mnie. Wybrałem koronę drzwi, zawiasy i wykończenia do drzwi łazienkowych, by był przewiew z kratek wentylacyjnych i złożyłem zamówienie. Kilka dni później miałem zamontowane już wszystkie drzwi. Teraz wypadałoby wymienić kolejne elementy – może podłogę? Także drewnianą?

Podejrzewam, że wymiana wszystkich części domu zajmie mi z pół wieku, ale w ogóle się tym nie przejmuję. Sprawia mi przyjemność, odświeżanie, restaurowanie i wymienianie części. Nie muszę się nigdzie spieszyć. Jest mi dobrze tu i teraz.