W ostatnim czasie musiałem zgłębić wiedzę na temat transformatorów. Zostałem do tego zmuszony przez mojego szefa, który poprosił mnie o znalezienie nowego dostawcy części do naszych maszyn. Nasza firma jest bardzo duża i okazało się, że osoba za to odpowiedzialna jest na trzytygodniowym urlopie, a pojawił się nagły problem z poprzednim dostawcą. Zacząłem więc przeglądać internet w celu znalezienie wysokiej jakości części.
Automatyczne transformatory i cewki
Oczywiście to wcale nie jest tak, że nie mam żadnej wiedzy na temat mechaniki i elektroniki. Z wykształcenia jestem inżynierem mechaniki klasycznej. Właśnie dlatego nie do końca znam się na urządzeniach wykorzystywanych powszechnie jako zmieniacze parametrów prądu elektrycznego. Okazało się, że w jednych z naszych urządzeń montujemy klasyczne transformatory 230 V/24 V, a w drugich autotransformatory ze znacznie mniejszą zmianą napięcia. Znalazłem w ogólnodostępnych danych jakąś podstawową specyfikację techniczną tych detali i postanowiłem opisać je w mailu skierowanym do producentów transformatorów. Dokładnie napisałem, o jakiej wielkości transformatory mi chodzi, jaka powinna być ich moc oraz ilość uzwojeń. Oprócz tego zdecydowałem, że nie bez znaczenia będzie rodzaj przyłącza. Na szczęście szybko otrzymałem odpowiedź od jednej z firm. Nie wysłali mi szczegółowego projektu, jednak w załączniku znalazłem schematy i kartę katalogową wytwarzanych przez nich produktów.
Skompletowałem całą dokumentację i poszedłem do szefa przedstawić wyniki moich działań. Bardzo ucieszył się, że tak szybko udało mi się znaleźć firmę zajmującą się wykonywaniem transformatorów automatycznych. Podobno to wcale nie jest takie proste, ponieważ są to urządzenia dużo bardziej skomplikowane i złożone od ich klasycznych odpowiedników.