wozy paszowe

Wozy paszowe czy nowe auto?

Mieszkamy na wsi od dawna. Sąsiad zaproponował nam biznes. Mieliśmy zakupić wozy paszowe, aby ułatwić mu prowadzenie jego gospodarstwa. Mieliśmy u niego pracować. Zastanawialiśmy się ostatnio nad kupieniem nowego samochodu. Nasze jest już trochę stare. Nadal jeździ, no ale już ledwo ledwo.

Czy warto inwestować w wozy paszowe?

wozy paszowePrzydałoby się nowe. Jednak inwestycja w wozy do paszy mogłaby nam przynieść większy zysk materialny, niż auto, w które trzeba będzie za jakiś czas i tak włożyć pieniądze. Wiadomo, ubezpieczenia, i te sprawy. Postanowiliśmy wejść z nim w spółkę, a jako, że jest to honorowy człowiek, wiedzieliśmy, że na pewno nas nie oszuka, i współpraca będzie opłacalna. Sąsiad miał już na swoim polu rozrzutniki obornika, więc potrzebny był mu tylko wyżej wymieniony wóz. Posiadał nawet dwie przyczepy skorupowe, które nadawały się idealnie do jego rolniczych zbiorów. Minął miesiąc naszej współpracy i wszystko układało się dobrze. Niestety mój mąż, który jest osobą dość energiczną, przypadkowo pewnego dnia najechał mu wozem na jego schładzalniki do mleka. Był przerażony, że teraz nasz sąsiad nie będzie chciał z nim rozmawiać. Bał się do tego przyznać, i pod jego nieobecność podzwonił po znajomych, by dowiedzieć się, czy da się je w jakiś szybki sposób naprawić. Udał się do pobliskiej złotej rączki, aby uzyskać pomoc. Na szczęście facet był bardzo dobry w swojej dziedzinie. Udało mu się szybko naprawić schładzalniki do mleka, tak, że nie było śladu po usterce. Zawieźliśmy je szybko z powrotem. Sąsiad nie zdążył jeszcze wrócić. Udało nam się wyjść z tego bez szwanku. Stwierdziliśmy jednak, że musimy mu o tym wszystkim opowiedzieć. W końcu sprawa już załatwiona i wszystko działa jak trzeba.

Tak też zrobiliśmy, chociaż przyznam, trochę baliśmy się jego reakcji. Ku zdziwieniu mężczyzna był niezwykle poruszony naszym wyznaniem. Powiedział, że jeszcze nikt nie był z nim tak szczery, i że kiedyś zniszczono mu wozy paszowe, i nikt nie przyznał się do ich zepsucia. Podziękował nam za to, że jesteśmy lojalni i tak pracujemy razem po dziś dzień.