Justyna, moja narzeczona nie lubiła zimy i wakacje zawsze brała w okresie upału letniego. Ja wolałem zdecydowanie zimę i doszliśmy do porozumienia, że urlop będziemy spędzać osobno. Każde z nas robiło to co lubiło i oboje byliśmy z tego na prawdę zadowoleni.
Udany wypoczynek na nartach
W zeszłym roku zdecydowałem się odwiedzić nowe miejsce. Nigdy nie byłem w Czarnej Górze i to właśnie tam zdecydowałem się pojechać. Zaplanowałem sobie, że będę zjeżdżał na nartach i czekałem na to cały rok. Ośrodek czarna góra narty wypożyczał swoim gościom i postanowiłem z tego skorzystać. Dzięki temu nie musiałem dźwigać własnego sprzętu co mi znacznie wszystko ułatwiło. Na miejscu było sporo miejsc do zjeżdżania na nartach, ale z uwagi na fakt, że posiadałem spore w tym doświadczenie to wybrałem te zjeżdżalnie dla bardziej zaawansowanych. Bawiłem się na prawdę świetnie i poznałem ciekawych ludzi. Zaprzyjaźniłem się z grupką ludzi, którzy przyjeżdżali do Czarnej Góry co roku. Pokazali mi wszystkie uroki tej miejscowości a na narty wybieraliśmy się codziennie. To był chyba mój najlepszy wypoczynek od lat. W towarzystwie wszystko jest ciekawsze a ja bawiłem się świetnie. Obiecałem sobie, że w przyszłym roku także wybiorę się na narty do Czarnej Góry. Wszystko mi się tam podobało a ośrodek nie dość, że był tani to jeszcze dość komfortowy. Do Justyny dzwoniłem codziennie i o wszystkim jej opowiadałem. Liczę, że kiedyś da się namówić na taki wyjazd na narty. Byłoby na prawdę świetnie wtedy.
Ze znajomymi poznanymi na urlopie utrzymywałem stały kontakt. Zaprosiłem ich nawet do siebie i Justyna wszystkich poznała. Dzięki temu też zdecydowała się wybrać z nami na narty w grudniu. Chętnie nauczę ją wszystkiego, bo cieszę się, że będziemy tam razem.