stoły drewniane

Zniszczyli mi meble!

Generalnie nie przepadam za remontami i ponownym planowaniem wystroju mieszkania. Wymaga to dużo wysiłku, a przenoszenie swoich rzeczy z miejsca na miejsce, by potem zapakować je do nowych szaf jest uciążliwe i irytujące.

Stoły drewniane zostały pod dachem

stoły drewnianeOd czasu do czasu jednak trzeba ten remont zrobić, a na całe szczęście mamy na tyle duży dom, że nawet podczas kompletnego remontu i zmiany umeblowania w salonie i sypialni, mieliśmy się gdzie podziać. Jedyną przyjemnością w tym wszystkim była dla mnie myśl, że już niedługo w moim salonie zagoszczą moje wymarzone meble indyjskie. Zamówienie złożyliśmy w jednym ze sklepów meblowych w Warszawie. Jest kilka sprzedających meble kolonialne, ale akurat tamten miał najbogatszą ofertę. Zaskakujące było, że nasze meble były gotowe w dwa tygodnie! Byliśmy z mężem bardzo zadowoleni, kiedy przyjechały do nas. Niestety przez jeden dzień musiały stać na dworze, ponieważ salon nie był jeszcze wykończony. Wytrzymałe stoły drewniane i inne meble zostawiliśmy pod dachem, zatem nic nie mogło im grozić. A jednak stała się tragedia! Pod wieczór, kiedy prace już dobiegały końca, wyszłam na dwór, by upewnić się, że brama jest zamknięta i wtedy właśnie zobaczyłam nasze piękne meble stojące w płomieniach! Wrzasnęłam z przerażenia, a gdy mąż i członkowie ekipy zobaczyli co się stało, gaśnice natychmiast poszły w ruch. Tak czy inaczej, było już jednak za późno. Miałam ochotę płakać i krzyczeć jednocześnie, ponieważ wiedziałam już jak do tego doszło.

Kilka razy zwracałam uwagę panom robotnikom, aby nie rzucali niedopałków papierosów na ziemię, kiedy robili sobie przerwę, jednak oni za nic mieli moje prośby. Z całą pewnością któryś z robotników jest za to odpowiedzialny, ale oczywiście firma remontowa się do tego nie przyznaje! Nie pozostaje mi nic, tylko się sądzić!